Nie pozwól, aby Twoja decyzja o wymianie opon była kierowana tylko utartymi wśród kierowców schematami. Dowiedz się najpierw, kiedy tak właściwie jest ten idealny moment żeby to zrobić i dlaczego tak istotne jest by go nie przegapić?
"Zimno jest, wymienię na zimówki!" albo "Spadło trochę śniegu, pora zmienić opony" to jedne z najczęściej wypowiadanych (lub przynajmniej rozpatrywanych) przez kierowców zdań jesienią i zimą. Nie wszystkie jednak są prawdziwe, a niektóre stały się jedynie wszechobecnie krążącymi mitami. Dowiedz się, na które "powszechnie znane prawdy" lepiej uważać :)
"Warto czekać z wymianą opon do minusowych temperatur i śniegu"
MIT. Dobre praktyki mówią o wymianie już wtedy, gdy temperatura spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza. Nie warto czekać z oponami zimowymi na pierwsze mrozy - tym bardziej, że w naszym kraju zima lubi "zaskakiwać drogowców" ;-) Kierowców zresztą również.
"Opony zimowe robi się z twardej gumy"
MIT. Opony zimowe wykonane są z miękkiej mieszanki i mają pełnić funkcję swoistych "kopyt" samochodu, które odgarniają śnieg spod kół.
"Opony zimowe to to samo co opony śniegowe"
MIT. Opony śniegowe to opony zimowe przystosowane do jazdy po śniegu, a ich bieżnik wykonany jest z jeszcze bardziej miękkiej gumy.
"Zbyt wczesne założenie zimówek zmniejsza ich żywotność"
FAKT, ale i MIT. Założenie zimówek wtedy, gdy na termometrach mamy od 10 do 15 stopni, minimalnie wpływ na skrócenie żywotności opon. Jednak "taki mamy klimat", że temperatury się wahają i to, że jednego dnia mamy 15 stopni nie oznacza, że następnego nie możemy spodziewać się przygruntowych przymrozków.
"Najlepsze ceny na ogumienie są zawsze po sezonie"
FAKT. Jeśli potrzebujesz kompletu nowych opon letnich, najlepiej kupować je zimą. Wyprzedzisz kolejki, a hurtownie podziękują Ci za wykupienie stanów magazynowych. Dodatkowym atutem będzie cena.
Znacie jeszcze jakieś? :)