Czy znasz te 4 zastosowania monitoringu?

Patryk. Specjalista ds. Monitoringu pojazdów

jak korzystać z monitoringu

Do czego służy monitoring gps? Jeśli trafiłeś na tego bloga myślę, że dobrze znasz odpowiedź na to pytanie... Jednak, czy na pewno? :) Czy potrafisz wymienić jego inne zastosowanie niż kontrola pracowników lub ochrona przed kradzieżą?

Pracując w Pugo moje spojrzenie na usługę monitoringu pojazdów bardzo się zawęziło. Potrafię powiedzieć jaki plan będzie dla Ciebie najlepszy w przypadku, gdy chcesz zmniejszyć wydatki na paliwo lub w sytuacji gdy urządzenie ma jedynie służyć do obliczania kilometrówki dla Urzędu Skarbowego. Zapomniałem jednak, że można go wykorzystywać również w życiu codziennym i to w bardzo ciekawy sposób!

4 ciekawe zastosowania monitoringu gps

Okazuje się, że usługa jest bardzo powszechna w naszym życiu. Może nawet mieliście okazję skorzystać z niej samodzielnie? Ja, właśnie w ten sposób trafiłem na połowę z poniżej przedstawionych ciekawszych zastosowań. Na inne trafiłem czytając do śniadania...

Śledź swój autobus

Wyobraź sobie, że stoisz na przystanku (akurat nie jedziesz swoim autem do pracy) i czekasz na autobus, który nie przyjeżdża już dobre 10 minut (sytuacja szczególnie znana dla mieszkańców większych miast ). Spieszysz się. Zaczynasz się coraz bardziej denerwować, bo możesz już nie zdążyć na ważne spotkanie. Nie wiesz czy masz jechać innym numerem, dzwonić po taksówkę? Co zrobić?

We Wrocławiu znaleziono sposób, który może zapobiec takim problemom. Dzięki aplikacji BusLive z wbudowaną funkcją monitoringu GPS możesz na żywo śledzić, gdzie znajduje się Twój spóźniony autobus.

Zlokalizuj najbliższą taksówkę

Na myśl “Czas zamówić taksówkę!” znów monitoring pojazdów okazuje się bardzo przydatny. Aplikacja iTaxi najpierw zlokalizuje Cię na mapie, a następnie pokaże wszystkie dostępne w okolicy taksówki. Chcąc szybko dostać się na umówione spotkanie, sam możesz wybrać samochód, którego kierowca gwarantuje przejazd w najkrótszym czasie.

alt text

Na dodatek w trakcie oczekiwania na przyjazd taksówki, możesz obserwować na mapie, gdzie aktualnie się znajduje i sprawdzić ile minut pozostało do jej przybycia na miejsce. Pomyśl jak może być to zbawienne w deszczowe i zimne dni!

Superbohater GPS

Szkoda by nie wspomnieć również o funkcji ratowania życia :) Przykład ten kieruję szczególnie do osób, które nie wierzą, aby monitoring mógł zapobiec kradzieżom. Oczywiście istnieją rabusie, których nie da się przechytrzyć, ale nie można zapominać o całej reszcie, np. o takich, którzy nie tylko kradną samochód z lokalizatorem, ale też z pasażerem.

Taka sytuacja miała miejsce w Filadelfii, kiedy to młoda kobieta została porwana z chodnika. Kamery na ulicy zdołały uchwycić numery tablicy rejestracyjnej pojazdu. Dzięki temu, policji udało się ustalić, że auto porywacza pochodzi z komisu samochodowego, który specjalizuje się w sprzedaży osobom z niską zdolnością kredytową. Co oznaczało, że właściciel salonu, dla bezpieczeństwa własnych finansów, umieszczał urządzenia automatycznego śledzenia w każdym z oferowanych przez siebie aut, również w tej furgonetce.

Dzięki wgranej funkcji GPS, policja odnalazła pojazd i uratowała porwaną kobietę. Czyż to nie zasługa właśnie monitoringu?

Busem Przez Świat

Czytałeś tego bloga?

Dwaj podróżnicy - Ola i Karol podróżują po świecie kolorowym busem i na bieżąco zdają relację ze swoich wypraw. Tym co wyróżnia ich sprawozdania z wyjazdów jest właśnie monitoring gps. Dzięki niemu czytelnicy bloga mogą obserwować gdzie aktualnie przebywają bohaterowie podróży i śledzić ich busa, co w pewnym sensie tworzy z nich uczestników tych przygód.

Zalety monitoringu poza czytelnikami odkryli również sami podróżnicy. Według opowiadanych historii na blogu, dowiadujemy się, że taki lokalizator może przydać się również w sytuacji pełnej wrażeń, gdy przez zachwyt nad miejscem zapomina się o miejscu parkingowym :) Poza tym, pomaga odtworzyć w pamięci całą podróż.

Słyszałeś o równie ciekawym wykorzystaniu monitoringu? Napisz je poniżej w komentarzu.

Podobało się? Podziel się artykułem ze znajomymi Twitter Facebook